Lulusz srulusz czy inny dupulusz..
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Leonard Mściwy

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyPon Wrz 14, 2015 7:42 pm

Leonard Bolton

Leo nigdy nie chciał zostać jednym z tych nielicznych Techników, którzy okażą się zdolni do synchronizacji z bronią mającą tyle lat ile prawie legendarny Masamune.
Nie pokladał też zbyt dużej wiary w to, że uda mu się odnaleźć trzeciego już, tym razem w pełni kompatybilnego Mistrza, który tym razem nie podda się po kilku wspólnych treningach.
Życie najwyraźniej lubiło go zaskakiwać. Kiedy poprzedniego dnia na jednym z dwóch testowych foteli zobaczył synalka prezesa, prawie wybuchł śmiechem.
Gdyby nie doświadczył tego na własnej skórze nigdy nie uwierzyłby w to, że ten właśnie elegancik będzie w stanie pomóc mu zsynchronizować się z bronią o prawie piętnaście procent więcej niż kiedykolwiek, a później jeszcze doprowadzi go do stanu, w którym z fotela ściągnęli go dopiero sanitariusze.
I pomimo tego, że ten sam Phoenix chwilę po tym wszystkim wysłał go do kąta, Leo był dzisiejszym spotkaniem niezdrowo podekscytowany.
W ich nowym, wspólnym lokum pojawił się jako pierwszy.
Rzucił na ziemię torbę z ubraniami, stanął przed lustrem, przeczesał palcami nieco już przydlugawe włosy i zerknął na zegar. Mógłby ten elegancik już przyjść. Drzwi otworzyły się i Leonard, pomimo najszczerszych chęci, lekko się wzdrygnął.
Po chwili jednak rzucił Mistrzowi zadowolony uśmiech.
- Joł - Uniósł rękę i lekko pomachał. -Wczoraj jakoś tak wyszło w pospiechu, więc tak wypada jeszcze raz... Leo jestem, i w zasadzie, miło mi.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyWto Wrz 15, 2015 9:57 am

Phoenix Chambers

Jesli chodziło o życiowe plany, to w tej kwestii Phoenix miał do swojej kariery wojskowej podobne podejscie jak Leonard. Nigdy nie chciał zostac Mistrzem. Z pieniędzmi swojej rodziny mogl robic w zyciu wszystko. Na przykład zostac fryzjerem...
Tylko potem okazało się ze jest całkiem niezły w znoszeniu bólu i robieniu innym wody z mózgu. Właściwie z jego charakterkiem to było całkiem do przewidzenia. Lodowa Księżniczka.
Kiedy przeszedł próg kwatery, a Leo postanowił go przywitać, białowłosy westchnął ciężko i zmierzył oceniającym, zmęczonym spojrzeniem swojego Technika. Całego zmęczenia przydawały mu podkowy pod oczyma - chłopak pewnie bardzo zle spał.
- Moje życie się właśnie skończyło. Czas mi kurwa umierać. - jeszcze raz spojrzał na Leo i ruszył do drzwi pokoju.
- Ales ty brzydki... - mruknął jeszcze na odchodnym.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyCzw Wrz 17, 2015 6:40 pm

Leonard Bolton

Przez moment mierzył Phoenixa nie rozumiejącym spojrzeniem. Okej. Nie tego się spodziewał.
W zasadzie spodziewał się wszystkiego, tylko nie usłyszenia, że życie jego Mistrza właśnie się skończyło.
- Co ma do tego moja wątpliwa gęba? - spytał w końcu, ale niestety nie doczekał się odpowiedzi.
- Ej, hola! To mój pokój! - złapał białowłosego za łokieć i zatrzymał go w pół kroku. - Spóźniłeś się, i to dobrych dwadzieścia minut, to wybrałem pierwszy. Położyłem tam już moje rzeczy! - w zasadzie Leonardowi nawet specjalnie na tej sypialni nie zależało.
Tylko jakoś tak... Sam nie wiedział czemu, ale chyba chciał się w ten mały, lekko złośliwy sposób odegrać za wczoraj. I za dzisiejsze miłe powitanie.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyPią Wrz 25, 2015 8:52 pm

Zmarszczył brwi i szarpnął ręką, by wyrwać łokieć z dłoni Leonarda, a zaraz po tym jakby całkowicie machinalnie strzepnąć nieistniejący pyłek z rękawa. Dość ostentacyjnie.
- Skoro dałeś rade je tam położyć, to teraz dasz radę położyć je w drugim pokoju. - skinął ręką w stronę drzwi od drugiego pokoju.
Po raz kolejny w pewien sposób zgadzali się z Leonardem. Phoenix nawet nie miał pojęcia jak wygląda drugi pokój, ale z góry założył, że skoro Leo wybrał ten, to oznacza, że z jakiegoś powodu jest lepszy. A białowłosy zasługiwał na wszystko co najlepsze.
Zaraz po zapewnieniu go o tym ludzie zwykle dodawali "paniczu", ale to był tylko mały szczegół, za który ojciec sporo płacił.
- Gdyby ktoś był nieco odpowiedzialniejszy i postanowił chociaż odrobinę zająć się człowiekiem, który będzie za niego znosił ból, to może i bym się nie spóźnił przez taszczenie ze sobą tego wszystkiego. - burknął wchodząc do pokoju i rozglądając się po białych, pustych ścianach.
Phoenix miał ze sobą walizkę, która sięgała mu nieco powyżej biodra. Jednak jak miało się okazać, jej siostra bliźniaczka stała jeszcze przed drzwiami.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyPon Lis 23, 2015 7:31 pm

- Gdyby ktoś był chociaż odrobinę odpowiedzialniejszy i postanowił choć trochę pomyśleć o człowieku, który za niego umrze, to przestałby zachowywać się jak dziecko - odparował Leonard. Teoretycznie wyciąganie takich argumentów było ciosem poniżej pasa, ale Chambers wcale nie zachowywał się lepiej.
Naprawdę, technik nie wiedział co się właściwie stało, że rozmowa potoczyła się w tym kierunku. Znał opowieści o rozpuszczonym synalku prezesa, oczywiście, że znał, ale nie sądził, że będzie aż tak źle. Nie zrobił jeszcze niczego czym mógłby urazić Phoenixa, a laluś zachowywał się tak, jakby Leo zbił jego perfumy i wylał wszystkie odżywki do paznokci.
Żołnierz wszedł do pokoju, podniósł mistrza niczym pannę młodą i wyniósł go. Postawił go na ziemi dopiero w przedpokoju.
- Witam w prawdziwym świecie, księżniczko. Nie zamierzam tańczyć jak mi zagrasz - burknął robiąc przy tym urażoną minę i wrócił do wybranej przez siebie sypialni, wcześniej dośc ostentacyjnie trzaskając drzwiami.
No i koniec. Poniosło go...
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyWto Lis 24, 2015 8:28 am

Phoenix był tak zaskoczony zdecydowanymi działaniami Leo, ze nie zareagował kompletnie na to podnoszenie i przerzucanie się przez ramię. Ocknął się dopiero kiedy Bolton trzasnął mu drzwiami pod nosem, przed tym jedynie stojąc z rozdziawionymi ustami i miną prezentującą szczyt niedowierzania.
Ostatecznie podszedł do drzwi, warknął i uderzył w nie pięścią. Nie miał wyjścia - trzeba było wprowadzić się do drugiego pokoju.
Nawet Chambers był w stanie poddać się refleksji i dojść do wniosku, że nie zaczęli najlepiej. Zwłaszcza, że Leonard miał być pierwszym pełnoetatowym technikiem dla Phoenixa. Głupio byłoby się rozstać z byle powodu. Bialowlosy zdawał sobie sprawę ze swojej reputacji krążącej po jednostce.
Tak więc wstał o bladym świcie (poświęcając się niemiłosiernie) i ignorując równość i braterstwo wepchnął się w kolejkę, żeby wrócić do apartamentu z kawą i bananowym chlebem. Stojąc pod drzwiami Leonarda jeszcze chwilę dławił się swoim ego i urażoną dumą, aż w końcu dosc cicho zapukał (moze Bolton nie usłyszy, będzie na niego...).
- Hej, mogę wejść?
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyWto Lis 24, 2015 10:14 am

To, co dla Phoenixa było bladym świtem dla Leonarda było normalną porą wstawania, dlatego kiedy białowlosy wrócił ze stołówki, technik już nie spał. Plan zrzucenia winy na Boltona szlag trafił; ledwie Phoenix zapukał, zza drzwi dało się słyszeć trzask upadającego na ziemię telefonu, ciche "kurwa" i pospieszne kroki.
Chwilę później drzwi otworzyły się i stanął w nich ubrany w gustowne, szare prążkowane szorty Leo, któremu Phoenix ewidentnie przerwał w porannym treningu. Nie wydawał się być zdenerwowany. Raczej zaskoczony.
- O. Dzień dobry. Już wstałeś? Nie spodziewałem się - odgarnął grzywkę. - wejdź. I smacznego tak w ogóle . Mamy jakieś nagle zebranie, że przyszedłeś? - Przepuscil Phoenixa w drzwiach.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyWto Lis 24, 2015 10:36 am

- Dwóch kaw raczej nie wypiję. - burknął pod nosem, przechodząc pod ramieniem Leonarda.
Nie mógł poczekać, albo chociaż przeprosić. Widać źle się czuł z tym, że naprawde przyszedł tu przepraszać. I z nieuczesanymi włosami.
Położył tace z chlebem i kawą na stoliku i rozejrzał się po pokoju marszcząc nos. Z cala pewnością nie chodziło o wątpliwy wystrój, a l "treningowa" woń jaka była obecna w pokoju. Po chwili białowłosy dosc sugestywnie podkręcił nawiew klimatyzacji.
- Przyszedłem... Pogadać. Źle zaczęliśmy. - mruknął od nosem. - Nie chce się z toba rozstać z jakiegoś błahego powodu. To powinna być grubsza sprawa.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyWto Lis 24, 2015 2:11 pm

- Poczekaj moment - patrzcie go, jaki bezczelny.
Nie dość, że przerwał Phoenixowi w pół słowa, to jeszcze nie przeprosił.
- Zaraz wracam - i wyszedł.
Po chwili z łazienki dało się słyszeć dźwięk odkręconej wody.
Leo wrócił po zaledwie kilku minutach. Wilgotna grzywka i delikatny zapach mydła sugerowały, że albo dostrzegł dyskomfort rozmowcy, albo sam zrozumiał, ze nie wypada tak siedzieć i śmierdzieć.
- Sory. Musiałem się ogarnąć - mruknął, jednocześnie wyciągając z szafy przyduży, rozciągnięty podkoszulek.
Usiadł przy stole i wziął do ręki jedną z kaw.
- Dzięki. I.. w zasadzie też przepraszam za wczoraj. Najwyraźniej obaj mamy trudny charakter - Leo, w przeciwieństwie do swojego mistrza, nie był specjalnie dumnym człowiekiem. W zasadzie już zapomniał o wczorajszym spięciu.- To co, zapominamy o pierwszym wrażeniu i zaczynamy od nowa? - wyciągnął rękę na zgodę.
Nie chciał znowu zepsuć sprawy juz na początku. Phoenix był jego trzecim Mistrzem i Leo chciał, żeby był ostatnim.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyPią Sty 15, 2016 10:42 pm

Kiedy zobaczył wyciągniętą w swoją stronę rękę początkowo wydawał się wahać. Jednak ostatecznie uścisnął prawicę Boltona cicho przy tym wzdychając. Na szczęście uścisk dłoni miał całkiem męski, żołnierski. Bogu dzięki, tylko z mordy pedał.
- Ta, od nowa. - mruknął sięgając do tylej kieszeni spodni i wyciągając z niej gumkę do włosów, które zaczął mniej-więcej ogarniać w wysoki koczek. - Chociaż, jeśli mam być szczery, nie widzę nas. Ty nazywasz to silnym charakterem, a ja chujowym spasowaniem. To że mamy dobry wynik razem wcale nie znaczy, że jesteśmy w stanie... koegzystować.
Usiadł z pewną dozą niepewności na krześle i złapał swój kubek z kawą.
- Współistnieć. - dodał w końcu zakładając, że mina Leonarda wynika z niezrozumienia ostatniego słowa. - Nie mówię, że to twoja wina. Przyczyna... mogłaby... leżeć po mojej stronie. Teoretyzując... Mam podły charakter.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 11:28 am

Zmarszczył brwi. Nie był może jakoś specjalnie mądry, nie uważał też, że jest jakimś guru w kwestii relacji międzyludzkich, ale coś mu w tym wszystkim coś nie podchodziło. Jaki był sens w przepraszaniu, wyciąganiu ręki na zgodę... i zakładaniu, że to wszystko i tak nie ma sensu?
- Ej, słuchaj, ale... ogarnij się, okej? Skoro z góry zakładasz, że i tak jesteśmy "chujowo spasowani", to jaki jest w ogóle sens próbować? Okej, masz podły charakter, nie podoba ci się to, na chuj marnować czas? Można od razu zerwac całe połączenie i szukać dalej.
Nie był zły. Nawet za zirytowanego nie wyglądał. Raczej... trochę zrezygnowany. Sięgnął po kubek z kawą, po chwili zastanowienia wstał, wyjął z szuflady stoliczka nocnego dodatkowa saszetkę cukru. Że żołnierz? Że zdrowo? Nie...
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 11:48 am

Phoenix wywrócił ostentacyjnie wywrócił oczyma i okręcił jakiś zbłąkany kosmyk włosów wokół podstawy koczka. Najwidoczniej był zniesmaczony tym, że Leonard nie czyta mu w myślach, ani nie podziela jego opinii. Oburzające.
- Nie, z moim charakterem jest wszystko pięknie. To ty spójrz na siebie. - podniósł brew nadając swojej twarzy jeszcze pretensjonalny, nadęty wygląd. - Poza tym, z tego co wiem, to znalezienie ci juz czwartego Mistrza nie będzie w smak dowództwu.
Z dezaprobatą zapatrzył się na Leo wsypującego do kawy cukier i podniósł kubek do ust. Westchnął nad nim ciężko i odstawił na stolik nie biorąc w końcu ani łyka.
- Właściwie obaj jesteśmy w sytuacji, w której z bele powodu nie pozwolą nam się rozstać. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie mam potrzeby utrzymywać z toba relacji więcej niż poprawnych. Pracujemy razem. Chronię cię. I zamierzam to robic dobrze. Ale w czasie pobytu na jednostce nie mam zamiaru mówić ci więcej, niż "dzień dobry". Nie będę ci podcierał tyłka jak ci urwie ręce.
Wreszcie sięgnął po swoją kawę i wciąż wpatrując się w Leonarda wypił dlugi łyk. Odstawił kubek, rozparł się w krześle i zależy nogę na nogę. Paniczyk z syndromem wyparcia.
Dobrze, że kubka nie trzymał z odchylonym paluszkiem
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 12:01 pm

- No to okej, mi to loto. Nie, to nie. Nie potrzebuję kolejnej wielkiej przyjaźni - mruknął i lekko wzruszył ramionami.
A to ci niedobry Technik. Nie zamierzał się prosić o uwagę! Obraza majestatu.
- Ale będziemy mieć problem na ćwiczeniach z synchronizacji. Cała ta impreza polega na tym, żeby udało nam się nawiązać jakąś więź. "Dzień dobry" nie jest specjalnie rozwijające.
Sprobowal kawy - teraz była odpowiednio słodka. Dało się pić.
- Technicznie rzecz biorąc to już mi urwało - wzruszył ramionami i lekko pomachał lewą ręką.
Dopiero kiedy ktoś się bardzo dobrze przyjrzał to mógł dostrzec, że na wysokości łokcia na skórze widać cieniutką, bladą linię. Nie bylo by w tej ledwo widocznej bliźnie nic ciekawego gdyby nie to, że była idealnie prosta. Sztuczna skóra.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 12:20 pm

- Doskonale. W takim razie przekonaj mnie, że ktoś bez ręki i z tak przygłupią mordą jest w stanie przywiązać mnie do siebie emocjonalnie - Phoenix użył tonu, który mógł wskazywać na to, że właśnie zaproponował Leonardowi wspólną naukę właściwości pierwiastków chemicznych. - Mam być do ciebie przywiązany... Bo tak? Nie sądzę. Siedzę tutaj tylko dlatego, że jestem jedynym kandydatem na twojego mistrza. Wcale nie chce być mistrzem ani twoim, ani nawet kogoś ładnego. Chcę otworzyc luksusowy salon fryzjerski i ty stoisz mi na drodze.
Postawił obie stopy na podłodze i otarł palcami wargi z resztki kawy. Zerknął w kubek, następnie na Leo (tutaj z jakąś dozą złości), aż w końcu wstał i oparł się jeszcze o oparcie krzesła.
- Nie zamierzam przeżywać traumy twojej śmierci - oświadczył jeszcze tonem kończący rozmowę.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 12:28 pm

- A dlaczego kurwa ja mam się starać o Twoje względy, hm? Jesteś uprzywilejowany? Ty mnie będziesz zlewac, a ja mam wokół ciebie skakać? - zmierzył rozmówcę powątpiewającym spojrzeniem.
- Obaj mamy się starać o dobre wyniki. Ale nie, to nie. Proszę bardzo. Może i moja prośba o poszukanie kolejnego Mistrza będzie źle widziana, ale mówi się trudno. Nie zamierzam stać na drodze twojej światłej, fryzjerskiej kariery.
Naprawdę, nie chciał reagować tak nerwowo. Ale kto mógł go winić? Phoenix zachowywał się jak kompletnie nieodpowiedzoalny, rozpuszczony dzieciak. Wymyślił sobie plan doskonały na życie i kiedy samo życie postanowiło go zmodyfikować to stanął w miejscu tylko po to, żeby z oburzeniem tupnąć nóżką. Bolton miał chyba trochę większe ambicje.
- Jesteś rozpuszczonym, rozpieszczonym bachorem. Witamy w prawdziwym życiu, w którym tatuś nie załatwi za ciebie wszystkiego.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 12:58 pm

- Wiec bachor spotkał Leonarda Mądrego. Teraz Leonard Mądry powie mi, jak mam przeżyć moje życie. Dzięki ci za dostęp do twych nieskończonych pokładów wiedzy i doświadczenia, Oświecony Leonardzie! - patetyczny ton wypowiedzi mistrza był jednocześnie przesączony jadem, że aż zaskakujące było to, że Leo jeszcze nie padł trupem.
Zaraz po tym, nie pozwalając się Leonardowi odgryźć Phoenix zabrał swój kubek i trzaskając drzwiami opuścił sypialnię Technika.
Wiele o wątpliwym związku czy współpracy pomiędzy Boltonem, a Chambersem nie można było powiedzieć. Na codzień praktycznie nie istniała - pomijając drobne złośliwości Phoenixa Rozpieszczonego, jak granie Sonaty Deszczowej w okolicach pierwszej w nocy, czy zostawianie włosów w odpływie prysznica.
Ćwiczenia nie szły im zwykle ani zle, ani dobrze. Plasowali się gdzieś w połowie rankingu, dostawali nieco mniej pochwał niż uwag. Ale jakoś to wszystko zdawało się funkcjonować.
Phoenix oparł się o framugę drzwi wyjścia z ich wspólnego mieszkania i obserwował jak jego Technik zakłada buty.
- Wiesz, że dzisiejsza symulacja będzie inna? Nie będziesz w niej sam. Macie dzisiaj ćwiczenia w zespole. To kompletnie nowi dla ciebie ludzie. Błagam cię, zaoszczędź mi i sobie i zachowuj się odpowiedzialnie, co? Gwarantuję ci, że równie dobrze sobie poradzą bez robienia z ciebie żywej tarczy. - Wyjął z kieszeni opakowanie z jabłkową guma do żucia i wrzucił do ust dwie drażetki.
Życie gumy przed treningiem bylo chyba jakaś metoda na oczyszczenie umysłu przez Chambersa. Poza ćwiczeniami właściwie nigdy nie sięgał po gumę.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 1:43 pm

Nie był zachwycony. Naprawdę, oczekiwał, że to wszystko przyniesie więcej efektów; on i Phoenix mieli tak wysoki stopień synchronizacji, że powinni plasować się w pierwszej dziesiątce najlepszych duetów.
W dzisiejszym dniu widział jakąś szansę na to, żeby wreszcie zmienić sytuację.
- Będę się zachowywał tak, jak będzie tego wymagała sytuacja - mruknął, ale - żeby uniknąć tyrady - szybko posłał w stronę swojego Mistrza uśmiech.
- Postaram się, okej? Obiecuję.

Starał się. Naprawdę, z ręką na sercu, starał się. Ale już od samego początku szlo po prostu źle. On i dwunastu innych Techników zupełnie tradycyjnie wystartowało ze znajdujących się na środku areny, metalowych platform. Wraz z dźwiękiem gongu zza znajdujących się zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej drzew wysunęło się kilkanaście ćwiczeniowych gethów. Bolton nawet się na nie nie rzucił; wraz z dwójką przyjaciół uciekł w przeciwnym kierunku.
Naprawdę nie planował tego, żeby podczas poszukiwań dobrego miejsca na bezpośrednie starcie wpaść z Arthurem w kotlinę, z której właściwie nie da się uciec. Ani tego, żeby przypadkiem znaleźć tam Niszczyciela.
W momencie, w którym ze sporym impetem uderzył o ziemię zrozumiał, że chyba nie idzie mu najlepiej. A kiedy doslownie kilka sekund później zobsczył unoszącą się broń wroga rzucił się do przodu, zupełnie odruchowo osłaniając wciąż zbierającego się z ziemi Technika.
W tym momencie symulacja została zatrzymana.
Leonard wrócił do gabinetu może i obolały ale całkiem zadowolony.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyNie Mar 13, 2016 2:03 pm

Zwykle Phoenix czekał aż jego Technik chwilę odsapnie i uspokoi tętno. Miewał pretensje o tego, czy innego siniaka, warczał z powodu skręconej kostki albo łupnięcia z wysokości. Ale raczej nie zdarzało mu się jakos szczególnie rozemocjonować się tym wszystkim.
Tym razem nie minęły dwie minuty od symulacji - minimalny czas w jakim Mistrz mógł bezpiecznie wypiąć się ze swojego fotela - kiedy białowłosy pojawił się w gabinecie. Bledszy niż sciana i z rozczochranymi włosami. Stanął przed swoim generalnie zadowolonym z życia Technikiem i bez ceregieli strzelił go z otwartej dłoni w twarz, po czym złapał za ramiona i zaczął nim potrząsać.
- Ty skończony idioto! Zostawili kurwa mózg na stole?! Obok cukiernicy, kretynie?! To byl jebany Niszczyciel! Nawet jesli by cię drasnął, to kurwa umierasz! Leonard, giniesz na miejscu! - Gdzieś w trakcie wydzierania się Phoenixowi kilka razy zadrżał głos, a teraz nawet można bylo dopatrzeć się łez w kącikach oczu. - Nie możesz mi tego do kurwy zrobić! Nie możesz umrzeć!
Otarł wierzchem dłoni łzy z kącików oczu i głośno odetchnął kilka razy, jednocześnie wsuwając palce we włosy i zaczynając chodzić w kółko.
Białowłosy starał się nie angażować w ich współpracę tak bardzo, że nagły wylew emocji, nawet jesli wyglądało to na napad niemożliwe do opanowania wściekłości, byl czymś kompletnie niespodziewanym. Do czegos takiego przecież trzeba się emocjonalnie w związek zaangażować.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy EmptyPon Mar 14, 2016 9:42 pm

Nie miał pojęcia za co tym razem dostał po twarzy. Jak Boga kochał, nie miał bladego ani zielonego pojęcia. Nie poobijał się, nie sprawił Phoenixowi więcej bólu niż zwykle, ba! nawet próbował unikać kłopotów. I tak mu się ten blondas odwdzięczał? Leonard chciał zaprotestować, wyrazić swoje niezadowolenie, ale słowa, które wypowiedział Mistrz sprawiły, że na moment zapomniał języka w gębie. Szanowny panicz Chambers miał na niego kompletnie, stuprocentowo wyjebane. Zdawał się być z nim związany tak bardzo jak z własnym dywanem, a teraz wściekał się, bo Bolton podjął zbyt duże ryzyko?
Pozwolił sobą potrząsać, ba! Nawet nie spróbował drugiemu mężczyźnie przerwać. Dopiero gdy Phoenix wyrzucił z siebie (pewnie dopiero pierwszą) dawkę frustracji, Technik zbliżył się do niego i oparł mu dłoń na ramieniu.
- Ja... Przepraszam? Wiem, że to jakby już za późno. Ale to był tylko trening. Gdybym naprawdę był w terenie, uważałbym trochę bardziej. Nie zamierzam dać się zabić, okej? Serio. Uspokój się.
W zasadzie to chyba było mu głupio. Nie czuł się z Phoenixem jakoś specjalnie zżyty, ale nigdy nie chciał doprowadzić go do łez. Nawet w tak... specyficzny sposób.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Sponsored content





Leonard Mściwy Empty
PisanieTemat: Re: Leonard Mściwy   Leonard Mściwy Empty

Powrót do góry Go down
 
Leonard Mściwy
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Lulusz srulusz czy inny dupulusz.. :: Idź do kąta!-
Skocz do: