Lulusz srulusz czy inny dupulusz..
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Kup mje kurtke, dam ci dupy.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPon Mar 24, 2014 11:25 pm

https://s1182.photobucket.com/user/himoemperor/library/kupmikurtke

+ BONUS, niezeskanowany post (albo nie umiem go znaleźć)
Victor

- Nawet jeśli? - po prostu olał kolejne nazwanie go "panem starszym".
Pomógł blondynowi pozbawić się koszuli, a jeśli Chris chciał zostawić pana domu w majtkach i skarpetkach (szczyt seksowności), to się spóźnił. Przezornie Victor te drugie zdjął razem z butami.
- Ledwie z pracy wyszedłem. W czym mam niby chodzić? - wydawał się zaskoczony samym pomysłem nie włożenia na siebie garnituru.
Pozwolił tymczasowo, by to blondas przejął kontrolę nad sytuacją. (tu nie wiem, chyba mi kawałek uciekł, bo to sie kupy nie trzyma oO')
Majtki. Ze spidermanem. PIĘKNE.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptySob Kwi 12, 2014 8:30 pm

Chris

*tutaj nastąpił męczący proces pukania gówniarza*

Nie przywykł do tego, żeby budzić się w dużym, wygodnym łóżku stojącym w ogromnej, eleganckiej sypialni, za której urządzenie projektanci zapewne dostali ciężkie tysiące. W zasadzie to nie przywykł nawet go tego, żeby otwierać oczy i widzieć nad sobą czysty sufit; w swoim pokoju powiesił obok lampy plakat pół-nagiej modelki.
Okej. Mogło to wszystko być jakimś głupim snem.
Tylko że w snach człowiek raczej nie miał kaca.
Domyślenie się gdzie jest i dlaczego tu jest zajęło mu długą chwilę.
Okej. Chris robił całkiem sporo głupich rzeczy. Miał siedemnaście lat, on żył z robienia durnych rzeczy.
Ale nie zdarzyło mu się wcześniej pójść do łóżka z kompletnie obcym, w dodatku dużo starszym facetem. Którego najwyraźniej wcale nie było w sypialni.
Chris podniósł się cicho. Ledwie usiadł, skrzywił się i w myślach wyprodukował ładną wiązankę.
Pan starszy jednak ciągle miał sporo energii. I chyba wziął sobie do serca obietnicę o tym, że Chris nie zapomni o całym wydarzeniu przynajmniej do środy.
Mimo oczywistego dyskomfortu, wciągnął na siebie spodnie i bieliznę najdyskretniej jak potrafił.
Hałasowanie byłoby co najmniej nie rozsądne.
To, że facet jeszcze mu nic nie zrobił... Dzizys krajs, jakim on był kurwa debilem, iść do łóżka z takim sztucznym rudym! To oczywiste, że facet miał nierówno pod sufitem! Wyrywał nielegalnych, pewnie najpierw ich pukał, a potem mordował. Albo zakopywał żywcem.
Nastolatek bardzo cichutko wyszedł z sypialni.
Plan ominięcia właściciela zniknął dokładnie w chwili, w której blondas zajrzał do kuchni; nie dość, że właściciel był, to jeszcze pichcił śniadanie i starał się sprawiać pozory zupełnie normalnego człowieka.
Chris odwrócił się na pięcie, ale chyba zrobił to zbyt późno.
Kurwa. I tyle z życia. Żegnaj świecie.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptySob Kwi 12, 2014 8:43 pm

Victor

Rudy pan domu z przyzwyczajenia wstał w okolicach godziny siódmej, wziął prysznic, wystawił przed furtkę miskę ze świeżą karmą dla bezpańskich kotów (chory skurwysyn śmiał jeszcze udawać miłego człowieka!), włączył telewizor na kanale z wiadomościami i zabrał się za smażenie kiełbasek i bekonu. Jakiś czas temu miał od tego gosposię, ale uznał, że to zwyczajne marnotrawstwo, skoro jadał w domu dwa razy w tygodniu.
Kiedy usłyszał Chrisa odwrócił się przodem do drzwi kuchni trzymając w ręce patelnię z częścią śniadania.
- Zostań jeszcze, zjedz śniadanie. Na pewno jesteś głodny. - teraz, na trzeźwo, dawało się wyraźnie zauważyć wnerwiający, brytyjski akcent Victora. - Siadaj. Potem cię podrzucę samochodem.
Odwrócił się znów do kuchenki, odstawił patelnię i nalał soku pomarańczowego z sokowirówki do dwóch wysokich szklanek.
Gdyby Chris spojrzał na stopy pana starszego zauważyłby, że ten ma skarpetki z brytyjską flagą. Szanujący się seryjny morderca.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptySob Kwi 12, 2014 9:11 pm

Chris

Zerknął na rudego nieco nieufnie. Tak to się zwykle zaczynało. Chodź kochany, usiądź, udław się tym bekonem, jak się będziesz krztusił, to ja dokończę sprawę, puknę twoje zwłoki i zakopię cię w ogrodzie.
- Nie jestem - stwierdził Chris, ale po chwili zdecydował, że w sumie to bezpieczniej będzie usiąść. Nawet jakby teraz zaczął uciekać, to psychol zdążyłby go złapać.
Po chwili do mózgu blondyna dotarła pewna istotna informacja. A mianowicie akcent Victora.
- Czekaj - stwierdził nagle, siadając przy stole. - Panie starszy, pan jesteś Brytyjczykiem?
Uniósł brew. Brytyjczyk? Serio? Nie było szans żeby był jakimś tam prostym psychopatą. Za mało kulturalne by to było. I za mało wysublimowane.
Chris rzucił starszemu mężczyźnie spojrzenie, które mogłoby zakrawać na współczujące.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 9:44 pm

Victor

Pokręcił głową i westchnął ciężko stawiając przed Chrisem talerz z bekonem i kiełbaskami. Po chwili dołożył jeszcze jajko sadzone na toście i z taką samą porcją usiadł naprzeciwko gówniarza.
- Victor. Ustaliliśmy to już wczoraj, mam na imię Victor i tak, jestem Brytyjczykiem. - westchnął wyciskając na talerz musztardę i odkładając ją z powrotem na stół.
Zaraz po tym zaczął jeść tosta nożem i widelcem, przy czym okazał wielkie niezadowolenie, kiedy rozcięte żółtko wylało się na bekon. Burcząc odsunął na bok mięso i zaczął ścierać żółtko kawałkiem tosta.
- To gdzie mam cię odwieźć, co? W zasadzie nie mieszkam tu zbyt długo, możliwe że będziesz mi musiał tłumaczyć jak dojechać... - w zasadzie mógł to wpisać w nawigację, ale chciał zagaić jakąkolwiek rozmowę.
Nie lubił jeść w milczeniu.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 10:15 pm

Chris Sanders

Kurwa mać. Wczoraj, kiedy ledwie kontaktował ze światem, to wszystko było dużo łatwiejsze. Wczoraj pójście do łóżka z obcym, dużo starszym, ewidentnie dzianym facetem w ogóle nie wydawało się niczym dziwnym.
Ale teraz... Teraz Chris czuł się co najmniej nie komfortowo. Zerknął na swoje śniadanie. Cóż. Krępująca cisza krępującą ciszą, sytuacja nie była tak uciążliwa żeby nie zjeść. Głodny był.
Średnio przejmując się zasadami savoir vivre chwycił tosta w rękę. Widelec to był do kiełbasek.
- Mieszkam tylko kilka przecznic dalej, spoko, mogę pojechać autobusem - mruknął.
Zerknął nieco powątpiewająco na Victora. Serio? Brytyjczycy nie mogli jeść, jak mieli syf na talerzu? Co za ludzie...
Najwyraźniej gadatliwy wczoraj Chris dzisiaj nie miał specjalnej ochoty na rozmowę.
- To ja.. Chyba pójdę po resztę rzeczy - mruknął, położył sztućce na talerzu, nieco skonsternowany podrapał się po głowie, mruknął coś jeszcze i znów zniknął w sypialni.
Włożył resztę ubrań, odnalazł swój plecak i już, już miał wyjść, kiedy jego uwagę przykuł lezący na stoliku portfel. Skórzany, drogi i ewidentnie pełny.
Rozejrzał się nerwowo i upewniwszy się, że Victor na pewno nie jest w pokoju, zajrzał do środka.
W gotówce facet miał przynajmniej sześćset dolarów. Oprócz tego karty płatnicze, klubowe, prawo jazdy, dowód... Chris spojrzał na dokument. Najwyraźniej Victor miał 30 lat. Kurwa mać. Trzynaście lat różnicy.
Nastolatek niemalże podskoczył, kiedy tylko usłyszał zza drzwi jakiś trzask. Odłożył portfel i prawie że wybiegł z pokoju.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 10:33 pm

Victor

Być może częściowo był w stanie zrozumieć o co chodzi Chrisowi. Z całym tym speszeniem. Chociaż z drugiej strony ciężko mu było uwierzyć w to, że alkohol aż tak zmienił chłopaka. Z nieśmiałej myszki w trochę zbyt otwartego nastolatka.
Przynajmniej młody nie miał w tym wielkiego doświadczenia. Mniejsze prawdopodobieństwo złapania jakiegoś gówna.
Kiedy blondyn uciekł mu na górę do sypialni Victor ciężko wzdychając zostawił niedojedzone śniadanie i wszedł na górę. Na szczęście młodego wejście do garderoby było obok sypialni, nie od niej. Skompletował strój który jakoś wyglądał (matko święta, miał normalne jeansy!), po czym chciał wejść do sypialni po rzeczy. Chris mało go nie potrącił.
- Ej, ej, młody, spokojnie! - pokręcił głową łapiąc chłopaka za rękaw. - Odstawię cię. I tak muszę się ruszyć. Poczekaj chwilę, co?
Wszedł na moment do sypialni, by zabrać kluczyki z szuflady i beztrosko wsunąć portfel do tylnej kieszeni spodni, po czym zaprowadził Chrisa od razu do garażu. Z nowiutkim, pachnącym jeszcze salonem Bentleyem.
Bardziej brytyjskie mogło być chyba tylko Mini.
Podszedł najpierw ze strony pasażera, zorientował się, że to zła strona, ale wybrnął otwierając drzwi młodemu. W środku po prostu włączył wbudowaną nawigację.
- Wstukaj ulicę.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 10:56 pm

Chris Sanders

- Jestem spokojny, odwal się - na swój sposób nastolatek był poirytowany, że Victor prawie go nakrył.
Schodząc do garażu marudził, że doskonale poradzi sobie sam, pojedzie autobusem - i nie interesował g fakt, że do biletu brakowało mu dokładnie pięćdziesięciu centów i musiałby szukać bankomatu, nie zamierzał prosić o drobniaki Victora - ale ostatecznie starszy mężczyzna oświadczył, że Chris ma nie marudzić, i tyle.
Sanders zlustrował wzrokiem ewidentnie nowiusieńkiego Bentleya.
- Boże, jakie to brytyjskie - z rozbawieniem pokręcił głową, ale znalazł w sobie na tyle taktu, żeby darować sobie dalsze komentarze.
Wsiadł do samochodu i - po chwili zastanowienia - wpisał w nawigację ulicę prostopadłą do tej, na której wynajmował mieszkanie. Przezorny zawsze ubezpieczony...
Wyjął z plecaka telefon. Zerknął na wyświetlacz. Matko kochana, współlokatorka dzwoniła do niego siedem razy. W sumie mówił, że wróci na noc. Powinien był oddzwonić. Ale... Nie. Jakoś nie przy Victorze. Zerknął na Brytyjczyka. Powinien go teraz zapytać o numer? Umówić się jeszcze? Nie. Absurdalne.
- Mogę włączyć radio? - nie wiadomo po co właściwie pytał, bo w momencie w którym zaczął mówić już znalazł swoją ulubioną stację.
Nie był jakoś specjalnie rozmowny.
W zasadzie to odezwał się sam z siebie dopiero kiedy dojeżdżali już na miejsce.
- No.. Dzięki. Chociaż w zasadzie sam chciałeś mnie wozić.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 11:14 pm

Victor Austin

Rudzielec był zbyt zajęty ogarnianiem niemal całkiem nowego samochodu i jeżdżenia po złej stronie, żeby zauważyć to, że młody właśnie w tej chwili pomyślał o wyjęciu telefonu i mogliby wymienić się numerami. Tak więc patrzenie na niego oczyma niepewnego swojego istnienia nastolatka było co najmniej nieefektywne. Podobnie jak ewentualne próby nawiązania kontaktu w czasie jazdy spełzłyby zapewne na niczym. Zła strona. Zły skręt. Ludzie jeżdżący pod prąd, lewoskręty...
Kiedy znalazł miejsce do parkowania, a Chris postanowił się w wyjątkowo zgrabny sposób pożegnać, Victor po prostu zablokował drzwi. W ten sposób mógł nieświadomie obudzić podejrzenia blondyna, co do porywania i zakopywania w ogródku. Jednak z kieszeni wyjął Blackberry i podał chłopakowi, patrząc na niego z pewnym zdziwieniem.
- Wpisz numer. Swój. No daj spokój, nie patrz tak na mnie... Przecież cię tym nie zaatakuję. - parsknął kręcąc głową.
Kiedy Sanders był skupiony na ogarnięciu kolejnego brytyjskiego ustrojstwa, rudy przez kilka chwil zastanawiał się nad taktownością swojego gestu, aż w końcu doszedł do wniosku, że ma do czynienia z nastoletnim Amerykaninem. To jak dzika bestia...
Wyjął już wcześniej przetrzepany przez chłopaka portfel, odliczył cztery pięćdziesiątki i wyciągnął je do Chrisa. Bez słowa.
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 11:28 pm

Chris Sander

Przez chwilę zastanawiał się, czy powinien podać Victorowi swój prawdziwy numer. Jawne odmówienie mogłoby być średnio na miejscu, ale wpisanie błędnego miałoby sens. Chris szczerze wątpił w to, że Brytyjczyk byłby na tyle zdesperowany, żeby chcieć go szukać, jeśli dostałby tak wyraźny znak, że Sander nie życzy sobie więcej kontaktów.
Po dłuższym wpatrywaniu się w ekran zdecydował jednak, że nie będzie oszukiwał Brytyjczyka. Nie był stuprocentowo pewien, dlaczego tak zrobił, ale gdzieś z tyłu głowy obijał mu się popaprany pomysł umówienia się z tym facetem jeszcze raz.
Może i miał trzydziechę na karku, ale nie wyglądał źle. I najwyraźniej nie był jakimś chorym psychopatą.
Odwrócił się by wręczyć Victorowi telefon. Spojrzał z powątpiewaniem na wyciągnięte w jego stronę pieniądze. Zrozumienie, że rudy najwyraźniej chce mu zapłacić za seks, zajęło mu tylko kilka sekund.
Nieco zbyt mocno odłożył komórkę Brytyjczyka na półkę, tuż przed miejscem pasażera. No to już przechodziło wszelkie granice. Owszem, zachował się wczoraj cholernie nieodpowiedzialnie, ale bez przesady! Może i wydał ostatnie pieniądze na wczorajsze drinki i żeby móc zapłacić czynsz musiał przygotować się na wesoły tydzień z zupkami chińskimi, ale miał, do cholery, jeszcze jakąś godność.
- Zabieraj to - warknął. - Nie jestem jakąś cholerną dziwką, nie poszedłem z tobą do łóżka dlatego, że jesteś bogaty! - szarpnął drzwi od samochodu. Oczywiście, kurwa mać, zamknięte.
Czyli jednak psychopata i gwałciciel. W dodatku bezczelny. Nie mógł być Brytyjczykiem.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Himo
Admin
Himo


Liczba postów : 250
Join date : 31/08/2012
Age : 30
Skąd : Z nienacka.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 11:42 pm

Victor Austin

A jednak nietaktownie... Ale w takim wypadku było w zasadzie tylko jedno wyjście. Brnąć w to gówno dalej. W zasadzie miał ochotę jeszcze raz czy dwa wyjść gdzieś z młodym, wylądować w łóżku... Spieprzyć to w taki sposób byłoby po prostu głupio. Westchnął lekko potrząsając pieniędzmi w sposób, który mówił "no weź już je wreszcie, ciężko mi z tą ręką".
- Źle to odbierasz. Uznaj to za przeprosiny. Za brak całych tych romantycznych podchodów, co? - mruknął stawiając wszystko na jedną kartę i wywracając oczami. - Kup sobie za to coś ładnego. Albo dwanaście funtów lodów. Chris, to czysty układ. Do niczego cię nie zobowiązuję. Ja tu jestem ten zły, daj mi się poczuć trochę lepiej.
W zasadzie nie bajerował tak do końca. Naprawdę czuł się winny temu, że w tak nietaktowny sposób wyskoczył z kasą. Ale... z drugiej strony, skąd miał wiedzieć, że młody obrazi się za to, że ktoś mu daje pieniądze za mile spędzoną noc? I może trochę obolały tyłek...
Powrót do góry Go down
Moyashi1
Admin
Moyashi1


Liczba postów : 254
Join date : 31/08/2012
Age : 29
Skąd : Grajdoł.

Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. EmptyPią Kwi 18, 2014 11:57 pm

Chris Sander

Rzucił rudemu zirytowane spojrzenie.
- Ty chyba żartujesz, prawda? Mam nadzieję, że żartujesz.
Miał przemożną ochotę sięgnięcia po Blackberry i usunięcie swojego numeru.
- Co ja tu mogę źle odbierać? Płacisz mi za seks! Jak jakiejś prostytutce! I co, każdej osobie z którą "ominiesz romantyczne podchody" dajesz dwie stówy? Czy co, żal ci się mnie zrobiło bo nie śpię na kasie? Jestem spłukanym licealistą, ale mam jakieś granice! - ponownie szarpnął za drzwi.
Wziął głęboki oddech. Spojrzał na Brytyjczyka. Wydawał się być... lekko dotknięty.
Cholera, może przesadził z reakcją? Facet, w sumie, nie wydawał się mieć złych intencji. W dodatku kilka razy zaprzeczył, jakoby uważał Chrisa za tanią dziwkę.
A Chris musiał poczekać na tę cholernie śmieszną wypłatę z kawiarni, w której dorabiał jeszcze, tydzień. W takiej sytuacji dwieście dolarów było niesamowicie kuszącą rzeczą. Kurwa, on zarabiał sto pięćdziesiąt za te śmieszne dwa weekendy...
Nastolatek zmarszczył brwi. Nie chciał być na czyimś utrzymaniu. Ale, kurwa mać, potrzebował pieniędzy. Naprawdę potrzebował. A skoro Victor sam z siebie chciał mu je dawać... Był całkiem przystojny. Miły. A jeszcze kilka minut temu Chris poważnie myślał nad spotkaniem się z nim po raz drugi.
Wreszcie wyciągnął rękę po banknoty.
- Że co, mam to uznać za jakiś... sponsoring? - brzmiało strasznie brzydko. Ale pasowało.
Powrót do góry Go down
https://mrocznyzamekemerytek.forumpolish.com
Sponsored content





Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty
PisanieTemat: Re: Kup mje kurtke, dam ci dupy.   Kup mje kurtke, dam ci dupy. Empty

Powrót do góry Go down
 
Kup mje kurtke, dam ci dupy.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Lulusz srulusz czy inny dupulusz.. :: Jak tak na mnie zerkłeś z Przybrzegu, to mie aż dreszcz po pale przeszedł.-
Skocz do: